Kupno działki rekreacyjnej

Wybór odpowiedniej działki rekreacyjnej

Posiadanie własnej strefy wypoczynku w urokliwej okolicy stworzy warunki do wypoczynku i relaksu z dala od zgiełku wielkiego miasta. Dzięki niemu można stać się właścicielem działki, co wydaje się szczególnie atrakcyjną propozycją dla osób mieszkających w kompleksach wielorodzinnych. Przy ładnej pogodzie zawsze można udać się do miejsca wypoczynku. Jednak czy warto go kupić rozważając budowę na nim domu jednorodzinnego?

Kiedy już wiesz, co kupujesz dla rozrywki, zastanów się nad najlepszą lokalizacją dla nieruchomości. Jeśli planujesz być tam często, ale na krótko, poszukaj działki bliżej miejsca zamieszkania (np. ROD). Na dłuższe i rzadsze wyjazdy sprawdzą się obrzeża miasta lub wiejskie działki.

Obowiązki właściciela przy zakupie działki rekreacyjnej

W przypadku zakupu gruntu rekreacyjnego podstawą prawną własności jest księga wieczysta, której numer należy uzyskać od sprzedającego. Aktualne obciążenia lub hipoteki możesz sprawdzić samodzielnie za pomocą Eksploratora Elektronicznego Rejestru Gruntów i Hipoteki.

Z punktu widzenia kupującego jest to krok ważny, ponieważ w przypadku zakupu działki rekreacyjnej wybudowanej nielegalnie nowy właściciel będzie odpowiedzialny za rozbiórkę. Konieczne jest również sprawdzenie stanu prawnego kupowanej nieruchomości. Jeśli działka jest własnością organizacji takiej jak Family Parcel Gardens, kupujący nie staje się bezpośrednim właścicielem działki, tylko ją dzierżawi.

Kupię działkę rekreacyjną

Rozważam zakup działki rekreacyjnej 800 m2 z domem letniskowym. Kto decyduje o wartości działki (szacowanej przez właściciela na 220 tys. zł)? Zweryfikować cenę jakoś po fakcie? Jakie są koszty przetwarzania związane z zakupem tego typu nieruchomości?

Kupujesz działkę rekreacyjną i zastanawiasz się jaki dom mógłbyś na niej postawić? Przed rozpoczęciem projektu sprawdź w urzędzie miasta lub gminy, co można zbudować w danej lokalizacji, na co pozwala teren rekreacyjny i jakie budynki można na nim postawić.

Blog domowy – warto poczytać